aaa4 |
Wysłany: Pon 13:40, 19 Cze 2017 Temat postu: |
|
Doktor Gwen Patterson starala sie nie patrzec na rece Rubina Nasha. Popil wode ze szklanki, ktora mu podala, po czym odstawil ja na bok, zeby nie przeszkadzala w opowiadaniu, jak to za sprawa najlepszej przyjaciolki matki stracil dziewictwo, kiedy mial pietnascie lat. Byla to kolejna rzecz, ktorej pozbawily go kobiety. Najpierw matka odebrala mu ojca, a potem jej przyjaciolka pozbawila go niewinnosci. Jednak wygladalo na to, ze te fakty, same w sobie, mialy dla niego znaczenie drugorzedne, istotniejsze bylo to, jak mogl je w tej chwili wykorzystac. Przede wszystkim pragnal dzielic sie sekretnymi szczegolami, usilowal przedstawiac wszystko jak najbardziej obrazowo. Byc moze chcial zaszokowac swoja terapeutke, a przynajmniej doczekac sie jakiejs reakcji z jej strony. Ale niewiele, jesli w ogole bylo to mozliwe, dewiacji seksualnych i perwersji, nie wspominajac juz o opowiesciach o nich, byly w stanie zaszokowac Gwen. Do tego wszystkiego Nash z przesadna duma mowil o swojej mlodzienczej jurnosci. Gdzie tu wiec ta bolesna trauma? Oczywiscie, nie wszystko bylo jak nalezy. Spotkanie z przyjaciolka matki niewatpliwie wywarlo na niego duzy i bardzo pogmatwany psychologicznie wplyw, uksztaltowalo stosunek do seksu i kobiet, ale czy moglo doprowadzic do morderstwa?Mial duze dlonie z krotkimi palcami. Jakiej sily potrzeba, zeby wycisnac z kogos zycie? Gwen zalowala, ze nie wylaczyla klimatyzacji, moze wowczas Nash podwinalby rekawy koszuli. Czy ma podrapane rece? Co innego skloniloby go do wlozenia koszuli z dlugimi rekawami w upalny lipcowy dzien?
Obserwowala jego twarz. Drasniecie na brodzie to pewnie skutek golenia. Rozpieta pod szyja koszula pozwalala zobaczyc szyje. Zaatakowana i duszona kobieta walczylaby o zycie. Drapalaby i wbijala paznokcie az do momentu utraty przytomnosci. Rubin zastanawial sie kiedys, jak to jest skrecic komus kark i slyszec, jak trzeszczy.
Musi wyciagnac od Maggie, w jaki sposob zginely ofiary. Moze grubo sie myli, podejrzewajac jednego ze swoich pacjentow o to, ze jest morderca.
-Czy to w porzadku, doktor Patterson? - zapytal Rubin, a ona uswiadomila sobie, ze za daleko odplynela myslami.
-Przepraszam. O co pan pyta?
-Dlaczego starsze kobiety pieprza mlodych chlopcow? Nie chodzi tylko o kontrole nad druga osoba. One chca byc podziwiane. Czy nie tego wlasnie pragna?
-A ty ja podziwiales? |
|